“Zdobycie” Swarnej może być jednym z większych rozczarowań w przygodzie z Koroną Kaczawską. Stając na “szczycie” łatwo zadać sobie pytanie: “co autor miał na myśli, dobierając do trzydziestki ten właśnie pagórek?”. Całość przygody może zająć 20 minut, po których w aparacie nie ubędzie ni jeden MB zaś na czole nie zalśni choćby jedna kropla potu. By zatem zaoszczędzić Wam rozczarowania, obok najkrótszej trasy spod “Krzyża przydrożnego za Świnami”, który wskażą Wam mapy google, proponujemy spacer od zamku Świny. Co więcej, usilnie namawiamy by ów zamek, przy okazji przygody z Koroną, zwiedzić. Gwarantujemy, że warto! Jak zamek się prezentuje, zobaczycie tutaj.