Rudiger to kryptonim, jaki nosiła radiostacja zbudowana tu przez nazistów w okresie międzywojennym. Szczyt Willmannsdorfer Hoch-Berg, bo tak z niemiecka się nazywa, został zajęty przez oddziały łączności radiowej, choć zarówno historia radiostacji jak jej realne przeznaczenie są do dziś owiane tajemnicą. Bardzo zastanawiający jest fakt, że była ona broniona przed wojskami radzieckimi “do ostatniej krwi”, co w wypadku tego rodzaju obiektów (a także sytuacji na froncie) może dziwić. Sowieci zaatakowali wzgórze w lutym 1945 podchodząc od południa, co zaskoczyło obronę. Jak długo się utrzymała, jak przebiegały walki – tego również nie wiadomo. Wiadomo za to, że były ciężkie i za wszelką cenę starano się tę pozycję zachować, podczas gdy pobliską “Lenę”, najbardziej nowoczesną kopalnię rud miedzi w III Rzeszy, oddano niemal bez walk. Wskutek walk tutejszych obiekt został zrujnowany. Sowieci wzgórze zdobyli, obrońców zaś zgładzili do ostatniego żołnierza. Podobny los spotkał też okolicznych mieszkańców, którzy nieśli Niemcom pomoc. Całe wyposażenie, więc i tajemnicę tego miejsca, wywieziono do ZSRR.
Dziś budynek główny radiostacji stoi otworem dla poszukiwaczy śladów historii, acz dla wszystkich pozostałych stanowi jedynie szpecącą ruinę. Za najfajniejszy uznają tu widok.