Położenie: Pogórze Kaczawskie, najbliższa miejscowość Proboszczów
Wysokość: 501 m
Długość: 3,3 km
Czas przejścia: ok. 1 godzina 15 min
Start i meta: polna droga, szlak zielony, trasa Proboszczów – Bełczyna
Rower: nie (u podnóża przebiega Single Track, na sam szczyt wprowadzenie roweru będzie uciążliwe)
Wózek: nie (opisanym szlakiem możliwe jest łatwe pokonanie wózkiem z amortyzacją odcinka do Rozdroża pod Ostrzycą. Później należałoby wózek pozostawić na dole i ostatni odcinek 10-15 min pokonać na piechotę)
Z dzieckiem: tak
Odznaki: Korona Kaczawska, Korona Sudetów Polskich, Sudecki Włóczykij
Symbol Pogórza Kaczawskiego
Ostrzyca to nie tylko najwyższe ale także jedno z bardziej charakterystycznych i popularnych wzniesień Pogórza Kaczawskiego. Wyróżnia się znacznie pośród okolicznych pól i cieszy sporą wybitnością przez co wydaje się być trudna do zdobycia. Przynajmniej dla trzylatka ;). Jak trudna, postanowił sprawdzić Kacper, który zrejterował szybciej niż zwykle z przedszkola i wykorzystując piękną pogodę, podjął wyzwanie.
“Śląska Fudżijama”, bo tak nazywana powszechnie jest Ostrzyca to kolejny na naszej liście wygasły wulkan. Także z tego powodu zdobywanie jej może stanowić nie lada przygodę. Gdy zdasz sobie sprawę, że wchodzisz do dawnego komina wulkanicznego, gdy podziwiasz “księżycowe” widoki gołoborzy i spoglądasz na kolumnowe ciosy bazaltowe osiągające 6 metrów, czujesz wręcz, że dotykasz innego świata, sięgasz wstecz milionów lat “gorącej” historii tych ziem. A gdy podziwiasz widok ze szczytu, łezka się może w oku zakręcić. Niekoniecznie od chłodnego listopadowego wiatru 😉
Szlak na Ostrzycę
Opcji wejścia na Ostrzycę (a właściwie dojścia do Rozdroża pod Ostrzycą) jest kilka. Jeśli zależy Wam na widokach w drodze na szczyt oraz gdy wędrujecie z dziećmi, najlepszą opcją jest skorzystanie ze szlaku zielonego (fragment Szlaku Zamków Piastowskich). Pozwoli pokonać najkrótszy dystans, łagodnie rozłoży różnicę wysokości, jaką trzeba pokonać a przede wszystkim pozwoli na podziwianie majestatu wzniesienia od samego początku wędrówki. Na dzieciakach na pewno zrobi wrażenie zdobycie taaaaaakiej góry!
By zatem rozpocząć wędrówkę trzeba obrać trasę Proboszczów – Bełczyna. Interesuje nas punkt, w którym na drogę tę wkracza zielony szlak. Jadąc od Bełczyny wskaże go strzałka na drzewie. Jadąc od Proboszczowa najwygodniej jest wypatrywać linii wysokiego napięcia. Przebiega dokładnie nad miejscem, gdzie, wjeżdżając nieco w pole, można pozostawić samochód. Tu początek bierze polna, szeroka i całkiem wygodna droga.
Droga prowadzi łagodnie pod górkę, pola po kilku chwilach ustępują miejsca lasom.
Szlak prowadzi łukiem, podejście na szczyt jest bowiem tylko jedno i prowadzi od północy – z Rozdroża pod Ostrzycą. Tu odnajdziecie krzyżówkę szlaków, ławki oraz tablicę informacyjną przybliżającą nieco sylwetkę Ostrzycy.
Tu także rozpoczyna się podejście. Na szczyt prowadzą kamienne schody. Ich pokonanie to tak wyzwanie, jak zabawa.
Hej ho, hej ho! Pod górkę by się szło!
Wierzchołek i zbocza wzniesienia objęte zostały rezerwatem przyrody. Ma on chronić ciekawe formy geologiczne, w tym unikatowe w skali kraju bazaltowe gołoborza a także roślinność bogatą w wiele rzadkich gatunków. Co ciekawe, rezerwat istniał tu już w roku 1926, powołany przez władze niemieckie. Dzięki temu (inaczej niż w wielu wypadkach) na zboczach Ostrzycy nigdy nie otwarto kamieniołomu. Z drugiej strony ci sami Niemcy, podczas ostatniej wojny, utworzyli tu kilka linii okopów i stanowiska ogniowe. Wycięli przy tym znaczną część drzewostanu.
Wspinaczkę na szczyt wynagradzają fantastyczne widoki.
Docenią je nawet najmłodsi. Kacper był zachwycony!
Na koniec jeszcze mapka